Klimat Tatr cechuje piętrowość (szczególnie w Karpatach Zachodnich). W Tatrach Średnia temperatura w ciągu roku zmienia się w zależności od wysokości n.p.m. od +6 C do -4 C, a średni gradient to 0.5 C na 100 m. Co ciekawe piętra klimatyczne przebiegają wyżej na stokach południowych niż na stokach północnych. Ponadto piętra klimatyczne w Karpatach Zachodnich przebiegają wyżej niż w Zewnętrznych Karpatach Zachodnich i Sudetach. Warto pamiętać o tej subtelnej różnicy i o piętrowości klimatu podczas wycieczek w góry. Różnica 1000 m może przysporzyć nam kłopotów w postaci niespodziewanego lodu, deszczu, wiatru czy chociażby chłodu lub mrozu.
Co się wiąże ze wzrostem wysokości nad poziom morza?
- Rośnie roczna suma opadów. Największą wartość osiąga, czyli 1500-1700 mm roczna suma opadów osiąga w piętrze bardzo chłodnym i zmniejsza się w najwyższych częściach Tatr. W związku z tym nie powinno nas dziwić, że opady deszczu w Tatrach są czasami na porządku dziennym (np. latem często występują nagłe załamania pogody w godzinach około południowych lub popołudniowych). Przy okazji można dopatrywać się tu przyczyny większego tłoku na szlakach w wybrane dni, gdyż nie jest przyjemnością chodzenie po górach w deszczu.
- Zwiększa się liczba dni z opadem śnieżnym. Większa liczba dni opadów śniegów, to również większy czas trwania pokrywy śnieżnej (od 5 do 8 miesięcy). Grubość pokrywy śnieżnej dochodzi pod koniec zimy do 2 m. Niebagatelną sprawą są opady śnieżne występujące w środku lata (np. w sierpniu)! Zaskoczeni turyści dziwią się, gdy zastaną ich opady śniegu i koniecznie potrzebny jest ciepły sweter.
- Lawiny. Zimą i wiosną częstym i jakże niebezpiecznym dla niedoświadczonych turystów, narciarzy, jak również doświadczonych taterników, zjawiskiem są lawiny śnieżne. Lawiny odgrywają również w ukształtowaniu terenu i roślinności. Wyprzątają one gruz skalny z bruzd erozyjnych (żlebów) i pozostawiają go w dolnej części stoków górskich w postaci stożków nasypowych (piargów). Przykładem mogą być piargi nad Morskim Okiem.
- Niezwykłe zjawiska klimatyczne. „Morza mgieł” – mianem tym określa się osiadanie „mgieł/chmur” (w potocznym języku) w dolinach, podczas gdy na szczytach gór panuje słoneczna pogoda. Pojawia się wtedy „Widmo Brockenu”, czyli wyolbrzymiony własny cień na tle dolnych chmur, otoczony „glorią”, czyli tęczowymi obwódkami. Legenda głosi, iż osobę, która je zobaczy śmierć może dopaść w każdej chwili. Ponowne spotkanie widma („mnicha”) rośnie szansa na szczęśliwy powrót. Trzecie spotkanie ze zwiastunem śmierci to już zwiastun wielu szczęśliwych wędrówek i powrotów. W rzeczywistości to mgła skrapla się w postaci rosy, a przy ujemnych temperaturach w postaci sadzi (opad poziomy). Nie jest to rejestrowane przez deszczomierze, ale odgrywa istotną rolę w bilansie wodnym.
- Halny (Fen). Charakterystyczne zjawisko spotykane w górach. Górale rozpoznają „nadchodzący” wiatr halny po wale chmur, który roztacza się nad górami. Te spadające wiatry wywołują gwałtowne ogrzewanie się powietrza (zimą szybko topnieje śnieg na skutek wzrostu temperatury). W skutek dużej prędkości (rzędu ponad 100km/h) wyrządza często potężne szkody w postaci połamanych połaci lasu, zerwanych dachów, obalonych płotów, zerwanych linii telekomunikacyjnych, itp. Z własnego doświadczenia wiem, że około 2 dni po halnym wystąpią opady deszczu i załamanie pogody (halnemu najczęściej towarzyszy piękne słońce).
- Duży współczynnik odpływu – ponad 70%. Składa się na niego duża ilość opadów atmosferycznych i stromość stoków górskich. Przeważa odpływ letni, kiedy opady są największe. Na pewne wyrównanie odpływu wpływa retencjonowanie wody w materiale gruzowym moren i stożków usypiskowych, w jeziorach polodowcowych oraz szczelinach i korytarzach krasowych. Wody wydostają się na powierzchnię w postaci wywierzysk czy też cieplic.
Jak wspomniałam wcześniej klimat piętrowy panujący w Tatrach ma wpływ na piętrowość roślinną, ale o tym innym razem.
Więcej w „Geografii regionalnej Polski” J. Kondrackiego.
Opracowane na podstawie: Kondracki Jerzy, Geografia regionalna Polski, wyd. III uzupełnione, PWN, Warszawa 2009, s. 359.
Dodaj komentarz